fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

J. Szopiński. Miała być transmisja, było utajnienie i odroczenie

Poseł Jan Szopiński jest członkiem sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Komisja zaplanowała wysłuchać na posiedzeniu 9 stycznia wyjaśnień zdarzenia z wybuchem granatnika w głównej kwaterze Policji 14 grudnia. Zaplanowano już 3 stycznia, że obrady będą transmitowane i obserwowane przez wyborców, a ostatecznie – zostały utajnione i odroczone.

O swoim zdziwieniu poseł J. Szopiński opowiedział redakcji „Wprost”.

„Początkowo posiedzenie komisji miało ruszyć we wtorek o godz. 11.00, ale – jak mówi „Wprost” poseł Lewicy Jan Szopiński – członkowie komisji zostali poinformowani dzień wcześniej drogą mailową najpierw o odwołaniu posiedzenia o godz. 11.00, a następnie – w drugiej informacji – o zwołaniu posiedzenia zamkniętego o godz. 9.00.

– Zdziwiłem się, że spotkanie, które miało być otwarte nagle stało się zamknięte i dodatkowo utajnione. Nie wiem, co przesądziło o tym, że tak bulwersujące wydarzenie, jak wybuch granatnika na policji, nagle urasta do rangi informacji tajnej. Jak zwykle PiS zmienia plany w ostatniej chwili, choć powiadomiliśmy naszych wyborców, że będą mogli śledzić przebieg posiedzenia na żywo w internecie. Sprawa budzi w Polsce ogromne zainteresowanie, wiele osób czekało na tę transmisję. Polacy od połowy grudnia czekają na szczegółowe informacje w tej sprawie – irytuje się parlamentarzysta”.

Kto nie przyjął zaproszenia? Poza gen. insp. Jarosławem Szymczykiem nie było Mariusza Kamińskiego, szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji oraz jego zastępcy – Macieja Wąsika. Przybył zaś zastępca komendanta głównego policji oraz wiceszef MSWiA Błażej Poboży. Pół godziny po rozpoczęciu obrad posłowie podjęli decyzję o odroczeniu posiedzenia.

Czego posłowie chcieli się dowiedzieć na posiedzeniu sejmowej Komisji?  „– Mnie nurtuje jedno, dlaczego szef policji wniósł granatnik, skoro sam wydał rozporządzenie, że broni nie można wnosić, jak wszedł w posiadanie granatnika i czy zostanie to zakwalifikowane jako wypadek przy pracy oraz kto za te szkody będzie płacił. Kuriozum w tej sprawie stanowiło wydane kilka dni po wybuchu rozporządzenie ws. szkoleń w zakresie obchodzenia się z bronią i granatnikami, co wzbudza wśród policjantów różne wątpliwości, np. czy staną się ona stałym elementem wyposażenia wszystkich formacji policji” – podkreśla Szopiński.

Kolejna kompromitacja i jawne lekceważenie władzy ustawodawczej przez – w swym odczuciu – bezkarnych członków ekipy rządzącej. Jedyna pozytywna informacja z tego zamieszania jest taka, że Komenda Główna Policji zapowiedziała, iż policjanci będą się uczyć obsługi granatników!

Opr. nim, 10 stycznia 2023 r.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem